Z Wystawy.
V.
Pawilon główny.
- Artykuły spożywcza.



Rozpoczynając przegląd pawilonu głównego z rozplanowania samego kiosków i kabin, zarówno jak i ze względów hygieny spożywczej należy na pierwszem miejscu postawić artykuły spożywcze.

Stając bowiem w drzwiach prawych pawilonu, widzimy po za obłożoną setkami książek i sztychów ścianą W. L. Anczyca z Krakowa, oraz Gebethnera i Wolffa i M. Szczepkowskiego z Warszawy, - całą amfiladę mniej lub więcej wykwintnych: kiosków, upstrzonych etykietami, mówiącemi same za siebie.

A wiec nalewo pierwsze miejsce zajmuje „Bonbons de Varsovie” firma handlowa anonimowa, reprezentująca warszawskie fabryki Emila Wedla, Riesego i Piotrowskiego i in.

Dalej w bratniem podobieństwie sąsiadują z sobą, ustawione szeregiem pośrodku bali graniaste kioski z napisami: Herbata - Szumilina, E. Reych Synowie - piwo i Rektyfikacya Warszawska, Anderszewski - wódki i likiery.

Jeśli mowa o trunkach wogóle o piwie wszczególności, nie można pominąć ustawionego w pobliżu - własnego pawilonu tutejszego browaru K. Szwedego.

Pawilon gustownie zbudowany z fas i aniołków, wystrzela coraz cieńszą ku górze wieżycą.

Naprzeciw tego pawilonu również zwraca uwagę gustowny pałacyk barokowy browaru Sercarza z Będzina.

Ale dążmy pawilonem głównym dalej, Za rektyfikacyą widzimy wyborową mąkę młyna parowego. M. Grodzieńskiego z Warszawy i Cykoryę Ferdynanda Bohma i Sp. z Włocławka. Tu znów trafiamy na trunki warszawskiej dystylarni F. Jankowskiego i zatrzymujemy, się, a raczej zostajemy w dalszej podróży wstrzymani przez konsumentów - znów piwa.

Na samym rogu przy skręcie zajął obszerną kabinę istniejący od lat 70-ciu Skierniewicki browar Władysława Strakacza sukces. F. Braulińskiego. Nic nie mamy przeciwko wybornmu piwu od lat 30-tu przez Fuksów jeszcze do Częstochowy wprowadzonemu, ale źle zrobiono, oddając skierniewickiemu browarowi miejsce w punkcie tak ruchliwym, bowiem wystający, godzinami przy piwodojnem źródle konsumenci przeszkadzają swobodnej cyrkulacyi publiczności. Nareszcie przedostaliśmy się, torując sobie drogę łokciami w nowa arteryę pawilonu, gdy znów cofamy się w kompanii braci czechów, którzy w tęsknocie za swym pilznerem dążą do swej skierniewickiej stamm knajpy.

Tuż obok na rogu widzimy rzecz ładną, a raczej ładny kiosk imitujący, olbrzymią butelką modnego likieru Cointrean i wewnątrz jeszcze piękniejszy cel bo szereg autentycznych butelek z tym trunkiem. Wśród butelek kwiaty, a wśród nich jeden o egzotycznej barwie i woni, chryzantem czy storczyk złocisty, ściągajccy również tłumy czcicieli... Cointreau.

Kiedy mowa o kwiatach, wspomnimy, że vis a vis obok Iglarní M. Heniga i Sp. i obok likierów i wódek zakładów przemysłowych „Wola Krzysztoporska” - zajął pod palmy i kwiaty piękne doniczkowe miejscowy zakład ogrodniczy Jastrzębskiego (nagrodzony medalem za bukieciarstwo)

Dalej w tej samej linii widzimy w pobliżu siebie dwa kioski z okazami tak używanych obecnie koserw z jarzyn Są tu reprezentowane dwie firmy: Werber, Cyrański i Sp. w Warszawie i „Prosna” w Kaliszu.

Cofamy się z powrotem i zmierzamy do miejsca na lewo.

Tu więzimy Kłomnicką. fabryke Cykorii oraz własny kiosk koniaku „Ursus” a także inny kiosk Łowickiej Miodosytni M Kędzierzewskiej. Pod ścianą zajęły kabiny sąsiednie wina besarabskie Bratkowskiego w Odesie i fabryki octu w Łodzi. Naprzeciwko pod frontową ścianą pawilonu gustownie urządzone pawiloniki kaliskiej piekarni Mystkowskiego i zakładów rektyfikacyjnych „Izdebnik” w Galicyi należących do arcyksięcia Kajnera.

To wszystko cośmy zauważyli w pawilonie głównym z działu spożywczego w którym „Jury” w b. m. ma odbywać swe sądy.


Gazeta Częstochowska z dnia 22 sierpnia 1909 str. 2 nr 18


strzałka do góry