Z Wystawy



Rozpoczynając wędrówkę między pawilonami, w prawdziwym kłopocie można się znaleść chcąc wybrać taki, od którego można by zacząć szczegółowy opis, względnie wyróżnić to, co zasługuje na wyróżnienie.

Chcąc się trzymać ściśle urzędowego tytułu wystawy należałoby zacząć od przemysłu, od którego następnie przejść do rolnictwa; ale że po za tym ciasnym programem tytułowym demonstrujemy na placu wystawy wiele innych niezmiernie ważnych i organicznie wprost związanych z przemysłem rolnictwem wytworów naszych usiłowań społecznych i kulturalnych - przeto od nich zaczynamy wędrówkę naszą z katalogiem w ręce.

Pawilon ogólno kulturalny a raczej szkolnictwa, gdyż ono zajmuje w przeważne części kabiny - był gotów już w dniu otwarcia i tem samem już pokazał że nazwę swoją nosi nie napróżno.

W pierwszej kabinie, zajętej przez jeden z najstarszych w kraju nakładów naukowych, pensję, tutejszą Z. Garzteckiej widzimy tablicę statystyczną uwidoczniającą nam liczbowo i graficznie ruch uczennic w ciągu lat 35, to jest od założenia pensyi. Z tablicy tej przekonywany się, że kształciło się w ciągu całego okresu 7170 panien, co daje przeciętną roczną 205; minimum wychowanie było w r 1874|5, a więc w pierwszym roku istnienia pensyi; maximum zaś w r. 1899|90 0 kiedy cyfra sięgnęła 393.

Prócz tablicy graficznej mamy tu kolekcyę ręcznych robót szydełkowych, włóczkowych, łyczkowych rafja sznurkowych, z drzewa, rybiej łuski, piór gęsich, skóry itd. tudzież z bieliżniarstwa.

W tej samej kabinie zwracają powszechną uwagę prace z zakresu sztuki stosowanej panny Heleny Garzteckiej dawniej wychowanicy tegoż zakładu.

Wypalanie i malowanie na aksamicie, na atłasie i na drzewie, intarya i hafty - wszystko z niepowszednim smakiem i gustem stosowane zarówno do przedmiotów zbytku, jak i podręcznej codziennej potrzeby, do drobiazgów w rodzaju ramek do fotografii, wazoników, szkatułek itp., jak i do paneux-autepedium i inn.

Szkoła rzemiosł towarzystwa dobroczynności dla chrześćjan w Łodzi wystawia prace wychowańców swoich z zakresu ślusarstwa, artystycznego kowalstwa oraz rysunki do tychże robót wykonane poprawnie i dokładnie. Dalej, ochrony częstochowskie popisują się robótkami dzieci przeważnie freblowskiemi, slojdem oraz, zupełnie udatnymi wyrobami se słomy.

Towarzystwo wychowania przedszkolnego w Częstochowie urządziło wzorową salę ochrony dla dzieci od lat 3 do 8 miu.

Wygodne ławki uraz stoły dla dzieci wykonane w stylu swojskim robią wrażenia nader miłe.

Na ścianach porozwieszane zbiorowe roboty dzieci-wycinanki z różnobarwnego papieru komponowane na tematy z otaczającego dzieci życia codziennego z zachowaniem przytem pewnych postulatów kompozycji artystyczno-dekoracyjnej wykazują usiłowania ku skierowaniu umysłów dziecięcych na tory samodzielnej obserwacji i nawet twórczości.

Rozglądając się wśród licznie wystawionych prac rysunkowych wychowańców szkół tutejszych z zadowoleniem daje się zauważyć iż nauka rysunków dotychczas traktowana w szkołach po macoszemu tj. jako przedmiot nieobowiązujący - stanęła obecnie na wysokości zadania.

Specjalne w tym kierunku, a wprost nieocenione usługi oddaje niedawno wprowadzona nauka modelowania z natury oraz z pamięci.

Widzimy naprzykład w kabinie zajętej przez szkółkę 8-kl. G. Kośmińskiego prace uczniów szkoły tej z zakresu modelowania i rysunku ręcznego.

Modele, które są raczej szkicami rzeźbiarskimi wykonanymi w glinie pod kierunkiem art rzeźbiarza p. S. Chrzanowskiego, noszą piętno, pomimo prymitywnego traktowania formy - zupełnej świadomości twórczej i obserwacyjnej tj. bez względu na specjalne uzdolnienie plastyczne, uczeń potrafi w podatnym malerjale glinie, pochwycić wrażenie jakie otrzymał w naturze. Dzięki oswojeniu się z formą plastyczną nabytą podczas modelowania z łatwością potem uczy się rysunków t.j. wyobrażenia na płaszczyźnie wrażeń widzianych lub tylko przemyślanych, Rysunki uczniów szkoły tej wykonane pod kierunkiem p. Zarębskiego, a szczególniej kompozycje, przeważnie z życia koleżeńskiego posiadają wszystkie wyżej wymieniene zalety.

W tejże kabinie wystawiane są rysunki uczenie pensji p. W. Golczewskiej Chrzanowskiej.

Rysunki te wystawione nie jako popis doskonałości, lecz jako dokładny obraz usiłowań i starań kierownictwa pokazują stopniowy rozwój świadomości plastycznej uczenicy oparty na logicznem zrozumienia formy.

Widzimy rysunki jednej uczenicy wykonywane w okresie kilku miesięcy - od niedołężnych błądzeń ołówka po papierze, aż do celowych, opartych na propozycji i zasadach światłocienia czyli bryły rysunkach z natury.

Równocześnie wystawione modele do rysunku z natury; proste, niezłożone i zrozumiałe dla najmniej w tych kierunkach rozwiniętego umysłu dziecka świadczą o racjonalnym kierunku pedagogicznym, gdzie główne wysiłki skierowane są na rozwój samodzielności i orjentacji.

Fotografie wyobrażają uczenice podczas gimnastyki szwedzkiej na powietrzu. Całości dopełniają rysunki - ilustracje do wykładów nauk przyrodniczych wykonane według wzorów p. Chrzanowskiego.

W szkole handlowej kupiectwa łódzkiego wystawiono rysunki uczniów oraz próby modelowania z natury i za wzorów. Te ostatnie przedstawiają się daleko lepiej niż rysunki.

Rysunki wystawiły jeszcze szkoła p. Szwebskiego z Łódź i p Chalus-Duninowej z Warszawy.

Rysunki szkoły Szwabskiego naszą piętno zupełnej dojrzałości artystycznej opartej na sumiennem studjowaniu żywego modela, i energicznym ujęciu formy. P. Chalus-Dunin daje okazy rysunków i dziedziny sztuki stosowanej niektóre bardzo wykwintne w formie i kolorycie.

Lubicz

Z Wystawy (Gazeta Częstochowska nr 7 z dnia 11 sierpnia 1909 r.)